Apple bierze się za klawiatury w Macbookach

Wielu użytkowników nowych Macbooków PRO skarżyło się na niepoprawnie działające klawiatury, które po zaledwie kilku miesiącach użytkowania zaczynały się zwyczajnie rozpadać lub nie działały poszczególne przyciski. Winny jest mechanizm motylkowy, na który od kilku lat narzekają użytkownicy komputerów Apple. Jak się okazuje, producent opatentował już nowy mechanizm, więc zanosi się na to, że niebawem problemy z klawiaturami się skończą. Mechanizm motylkowy miał być nowym, świetnym i zaskakującym rozwiązaniem, dzięki któremu klawiatury miały być lepsze od konkurencji. Niestety w praktyce okazały się zawodne i trudne w naprawie.

Co z użytkownikami, którzy kupili komputery z wadliwym mechanizmem?

Tutaj niestety jest większy problem, ponieważ na ten moment są oni zdani na dobre serwisy lub oddanie komputera na gwarancję. Można również skorzystać z programu naprawczego Apple, w ramach którego usterka zostanie usunięta. Ale i tutaj trzeba się liczyć z tym, że za jakiś czas problem znowu powróci. Nie da się ukryć, że wiele osób może być mocno zawiedzionych, ponieważ sprzęt od Apple nie należy do najtańszych, zatem należałoby się spodziewać tutaj zachowania najwyższych standardów jakości. Najlepszym rozwiązaniem jest wymiana całej klawiatury na nową jednak to wiąże się z kosztami, których nikt nie chciałby ponosić chociażby dlatego, że kupuje nowy sprzęt.